Pierwsza praca w Bułgarii i Erasmus (
tutaj)... Jednak sama Bułgaria – to nie całe Bałkany ;) W czasie Erasmusa było nam trochę mało. Podczas, gdy w Polsce była
majówka my wybrałyśmy się na
tygodniowego stopa: Grecja-Macedonia-Serbia.
|
Grecja – Saloniki |
|
Chalkidiki – 3 maja – woda 21 stopni ;)
|
|
Skopje – Macedonia. Miasto pomników |
|
Skopje |
|
Nis – Serbia |
Bałkany są dzikie, często nieodgadnione często, ale zarazem piękne.
I wciąż jeszcze bardzo tanie. Podróżowałyśmy za darmo, stopem. Mieszkałyśmy w
tanich hostelach, jednak nie brakowało nam niczego. Znałyśmy języki, co często
pomagało znaleźć tanie noclegi ;) Warto uczyć się języków!
Wróciłam z Erasmusa dosłownie na dwa tygodnie. Później
jechałam do Bułgarii z powrotem. Oczywiście do pracy. Ale już nie dla polskiej
firmy. Zostałam z moimi Bułgarami ;) Kolejny sezon, ten sam hotel, prawie ci
sami ludzie. Kolejne powody, by kochać Bułgarię coraz bardziej.
Później
niestety nadszedł 3 rok. Praca licencjacka, seminaria, obrona. Na szczęście
udało mi się wyrwać na sylwestra do Bułgarii. Ale co tu robić w wakacje, kiedy
obrona dopiero we wrześniu a trzeba być w Polsce bo egzamin w lipcu? Najpierw
rozpacz – nie mogę pracować dla moich, bo w lipcu nie dam rady zdać egzaminu. A
potem...nowa siła. Znajomość języków takich jak serbski i bułgarski naprawdę
otwiera możliwości w turystyce! W lipcu dostałam pracę. Turnus – 2 tygodnie,
Czarnogóra – rezydent, pilot. Super! Pomyślałam: poćwiczę serbski przed egzaminem! Tak
więc wakacje, które szykowały się nie za ciekawe, okazały się całkiem udane. Do tego wcześniej, w czerwcu na tydzień Chorwacja i Słowenia – jakby nie patrzeć
Bałkany (choć to trochę skomplikowane, czego można dowiedzieć się na tych
studiach ;) ).
|
Pula – Chorwacja |
|
RT Kamenjak – Chorwacja |
|
Rovinj. –Chorwacja |
|
Słowenia – okolice Postojnej |
Później dwa tygodnie w Czarnogórze – gdzie ćwiczyłam
serbski pracując jedynie z czarnogórcami i Polakami :)
|
Czarnogóra - Bar |
|
Czarnogóra - Bar |
Będąc na miejscu przysługiwały mi wycieczki za darmo – jeśli
tylko mogłam sobie na to pozwolić, ustawiając spotkania z gośćmi rozmyślnie.
Oczywiście – skorzystałam z bliskości Albanii.
|
Albania - Szkodra |
|
Albania - Szkodra |
A po dwóch tygodniach, kiedy udało mi się zdać egzamin
...Wróciłam na 1,5 miesiąca do mojej animacji w Bułgarii. :)
|
Animacja w Bułgarii |
Chciałam pokazać, że studiując bałkanistykę zyskuje
się nowe możliwości. Jestem obecnie na 1 roku studiów magisterskich. W lutym
znów wracam do mojej Bułgarii- Erasmus+ w Veliko Tarnovo. Mam zamiar
podróżować po całych Bałkanach. Po 3 latach serbskiego, w tym roku zaczęłam
albański. To jedyna taka możliwość w Polsce, żeby mieć zajęcia z nativ
speakerami i studiować ten język. Te studia stwarzają wielkie możliwości –
trzeba tylko chcieć. W turystyce potrzeba coraz więcej ludzi ze znajomością
tych języków – bułgarskiego, serbskiego, albańskiego. Polacy coraz chętniej
jeżdżą na te tereny. Nie tylko do zeuropeizowanej Chorwacji ;)
Ja swoje miejsce na ziemi już znalazłam. Zaraz po skończeniu
studiów szukam pracy i przeprowadzam się na stałe do Bułgarii ;)
-----
autor: Aleksandra Marszałek
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz